Ciekawostki

Niedobory pokarmowe – druga strona nadwagi i otyłości

Data publikacji: 26 stycznia 2018 Data aktualizacji: 24 lipca 2024 Czas czytania: 4 minut

Nadwaga i otyłość kojarzą się głównie z nadmiarem pożywienia; tymczasem jak pokazują coraz liczniejsze badania – osoby otyłe to w większości osoby…niedożywione.

Jak to możliwe?

SAD – z ang. smutny – to wymowny akronim określający typową zachodnią dietę (Standard American Diet). Oznacza duże spożycie produktów z oczyszczonych ziaren, czerwonego wysoko przetworzonego mięsa, rafinowanego cukru oraz gotowych dań bogatych w tłuszcz i sód, a przy tym stanowczo za mało świeżych warzyw i owoców, ryb i produktów pełnoziarnistych.

Taki model odżywiania cechuje wysoka kaloryczność przy bardzo niskiej zawartości błonnika, witamin i składników mineralnych – a to prosta droga nie tylko do nadwagi – ale także do niedoborów składników odżywczych. To dlatego u osób otyłych często występują niedobory witamin B1, D, E, C i biotyny oraz chromu.

W pułapce odchudzania

W odpowiedzi na zwiększają się masę ciała wiele osób na własną rękę próbuje wprowadzić środki zaradcze – czyli dietę odchudzającą. Niestety, nieumiejętnie zbilansowana może tylko pogłębić problem. W obiegowej opinii najbardziej skuteczna dieta to  po prostu „MŻ” (od kolokwialnego stwierdzenia: „mniej żreć”). Zmniejszenie ilości spożytego jedzenia rzeczywiście może przynieść efekt odchudzający – w końcu dostarczamy organizmowi mniej kalorii. Proporcjonalnie jednak dostarczamy też mniej witamin i minerałów.

Na łamach prestiżowego czasopisma Nutrients opublikowano w tym roku artykuł, w którym poddano analizie zawartość mikroskładników w 3 popularnych programach odchudzających i odniesiono je do zalecanych dziennych norm spożycia 20 związków pokarmowych. W badaniu porównywano 7-dniowe menu niskoenergetycznej diety wegańskiej, diety wysokobiałkowej o niskiej zwartości węglowodanów oraz diety pod nazwą Eat, Drink and Be Healthy. Każda wiązała się ze zbyt niską zawartością ważnych związków. Dieta Eat, Drink i Be Healthy wypadła wprawdzie najlepiej, jednak była niedoborowa w wapń i potas oraz (jak większość wszystkich diet) – w witaminę D. Program wegański dostarczał za mało witaminy B12, B₃, D, E oraz wapnia, selenu i cynku, natomiast dieta wysokobiałkowa była uboga w witaminy B₁, D, E, wapń, magnez i potas.

Modne „uniki”

Ryzyko niedoborów pokarmowych rośnie przy stosowaniu diet eliminacyjnych. Wiele osób myśli, że dzięki rezygnacji z określonych produktów po prostu szybciej schudnie i poprawi swój stan zdrowia.  Niestety skupieni wyłącznie  na „unikaniu” wybieramy produkty „bez…(glutenu/cukru/laktozy/ tłuszczu itd.)”, nie zastanawiając się, jakie dodatkowe składniki eliminujemy z jadłospisu.

Tymczasem nie każde „mleko” roślinne  jest wzbogacane w wapń, a konwencjonalne produkty bezglutenowe często oparte są o wysoko oczyszczone mąki  – pozbawione np. witaminy B1 czy magnez. Takie przykłady „niepełnowartościowych zamienników” można mnożyć, dlatego zawsze wprowadzając dietę eliminacyjną lub odchudzającą dobrze jest zasięgnąć porady dietetyka.

Zdrowie w pigułce?

Skoro tak trudno jest odpowiednio zbilansować dietę, kuszące wydaje się sięgnięcie po preparat multiwitaminowy lub mineralny. Jednak nie bez powodu na opakowaniach suplementów obowiązkowo znajduje się napis „produkt nie jest substytutem zróżnicowanej diety” – tabletki zawierają najczęściej syntetyczne związki o różnej przyswajalności i w proporcjach odmiennych niż w naturze.

Stosowanie suplementów najlepiej ograniczyć do okresów zwiększonego zapotrzebowania, stwierdzonych niedoborów czy braku możliwości dostarczenia określonych związków w specyficznej  diecie.

Natomiast środki zaoszczędzone na zbędnych suplementach lepiej przeznaczyć na produkty lepszej jakości – mniej kaloryczne, ale bogatsze w witaminy, związki mineralne i antyoksydanty. To sposób nie tylko na szczupłą sylwetkę, ale także na poprawę zdrowia i samopoczucia!

Szybciej, wygodniej, lepiej. Pobierz darmową aplikację Maczfit!
Aplikacja do pobrania w sklepach: